Dzieciństwo służy do zabawy

k6

 

 

 

Maria Montessori dawno temu sformułowana swoją koncepcję pedagogiczną w bardzo prostych słowach „dzieci potrzebują ruchu”. Wiedziała, że dziecko „z natury” poznaje świat w spontaniczny, twórczy sposób, potrzebuje do tego ruchu i używania swoich zmysłów.

Dziecko jeszcze przed narodzeniem „ćwiczy”: gimnastykuje kończyny, ćwiczy ssanie i ruchy oddechowe. Spontaniczne ruchy można zaobserwować u dwunastotygodniowego płodu, który jest w stanie zacisnąć pięści, poruszać palcami i połykać. W dwudziestym czwartym tygodniu płód reaguje na muzykę poprzez mruganie oczami i rytmiczne poruszanie się. W siódmym miesiącu płód wykonuje ruchy, które nie mają już charakteru wyłącznie odruchowego.

Przez cały okres ciąży matka i jej ciało dostarczają rozwijającemu się dziecku szeregu doświadczeń kinestetycznych. Kiedy matka chodzi, dziecko jest rytmicznie kołysane – w ten sposób stymulowany jest rozwój układu przedsionkowego, odpowiedzialnego za poczucie ruchu i równowagi. Ten rodzaj doznań jest tak dobrze znany niemowlętom, że szukają ich po urodzeniu, a ich dostarczanie sprzyja optymalnemu rozwojowi: matki intuicyjnie kołyszą swoje dzieci do snu, uspokajają w ten sposób, kiedy są niespokojne. Kiedy dzieci poszukują w nadmiarze tych doświadczeń po okresie niemowlęcym może to świadczyć o zaburzeniach rozwojowych, czy regresie, a jest to także reakcja dziecka (a często też osób dorosłych) na sytuacje zagrożenia i frustracji potrzeb.

Innym, obok równowagi, zmysłem pobudzanym „od zawsze” jest dotyk. Ciało nienarodzonego jeszcze dziecka dotyka ścian pęcherza płodowego, jest „głaskane” nieustannie przez wody płodowe, a gdy płód się porusza – dziecko dotyka samo siebie. Po przyjściu dziecka na świat wrażenia te – dotykowe, zmiany położenia ciała, wibracji, rytmu – stają się dla niego źródłem przyjemności i poczucia bezpieczeństwa i są to najważniejsze bodźce, którymi niemowlę powinno być nadal „karmione”.

Jak wiele potrafi donoszony noworodek można zauważyć porównując go z wcześniakiem, któremu trzeba pomagać i w ssaniu, i w oddychaniu, i w ćwiczeniu ruchów. Zaraz po urodzeniu dziecko charakteryzuje się skłonnością do spontanicznej aktywności i ruchliwości, o ile nie jest krępowane przez ciasny ubiór czy pościel. Są to ruchy nieporadne wobec bogactwa ruchów ludzi dorosłych. Nabywanie kompetencji motorycznych w toku ontogenezy i pod wpływem bodźców pochodzących ze środowiska społecznego to długi i mozolny proces, okazuje się jednak przywilejem człowieka: pozwala na jego nieograniczony rozwój psychomotoryczny i inteligentne przystosowanie się do sytuacji środowiskowych.

Wrodzone czynności odruchowe, z jakimi dziecko przychodzi na świat lub, które pojawiają się w następstwie zmian rozwojowych w okresie premotorycznym mają różne znaczenie. Odruchy ssania, oddychania, połykania, krzyku, ziewania, czkawki, kichania itp. zabezpieczają niezbędne funkcje życiowe. Odruch podparcia, odruch chwytny, reakcje spadochronowe, reakcje kroczenia itp. są fundamentem kształtowania odruchów warunkowych i umożliwiają dalsze etapy rozwoju motorycznego. Odruchy Babińskiego, czy Moro itp., które powinny w pewnym okresie zaniknąć są filogenetyczną pozostałością po zwierzęcych przodkach.

Na podstawie obserwacji zarówno swobodnych ruchów dziecka i jego postępów w rozwoju aktywności jak i czynności odruchowych, można wnioskować z dużym prawdopodobieństwem o ewentualnym, przyszłym zagrożeniu prawidłowego rozwoju psychomotorycznego. U noworodka bardzo dobrze jest też rozwinięta wrażliwość dotykowa warg, które przez długi okres stają się narządem poznania dotykowego. W związku z tym zjawiskiem psycholodzy często używają terminów „faza oralna” i „inteligencja sensomotoryczna”.

Specjaliści wyróżniają różne rodzaje ruchów kolejno występujących u dziecka – pierwsze pojawiają się ruchy błędne, by z czasem przekształcić się w sensomotoryczne, a następnie w manipulacyjne i praksje.

Podobnym przeobrażeniom podlegają zmiany w ruchach lokomocyjnych zmierzające do pionizacji ciała oraz nabycia kompetencji samodzielnego poruszania się w postawie wyprostowanej . Rozwój ruchów małego dziecka przebiega według pewnej sekwencji i jest podporządkowany dwom zasadom. Pierwsza z nich mówi o cefalokaudalnym (od głowy do ogona) kierunku rozwoju kontroli nad ciałem, a druga, że odbywa się on w kierunku proksymodystalnym (od osi ciała do jego krańców).

Proces zmian somatycznych (anatomicznych) i funkcjonalnych (fizjologicznych) stwarza podstawy dla rozwoju ruchliwości i aktywności dziecka. Następowanie po sobie faz rozwoju motorycznego ma swoje źródło w zmianach w układzie kostnym, mięśniowym, układów związanych z przemianą materii i wydzielaniem wewnętrznym, a szczególnie jest związane z dojrzewaniem układu nerwowego, który koordynuje działalność wszystkich układów i steruje funkcjami organizmu. Niezaburzony rozwój motoryczny dziecka jest wypadkową prawidłowego funkcjonowania wielu obszarów mózgu, w tym analizatora kinestetyczno-ruchowego, a szczególnie jego części zlokalizowanych w korze mózgowej oraz optymalnej stymulacji pochodzących ze środowiska społecznego.

Zadaniem dziecka we wczesnych okresach rozwojowych jest przede wszystkim zdobywanie umiejętności pokonywania przestrzeni fizycznej (sięganie, pełzanie, raczkowanie, siadanie, wstawanie, chodzenie, wspinanie się), dodatkowo w tym okresie dziecko zmaga się również z przestrzenią interpersonalną i zmysłową. Wraz z wzrastaniem, różnicowaniem i dojrzewaniem jego narządów i układów pojawiają się nowe umiejętności motoryczne, dziecko uczy się nowych czynności, a czynności te są w coraz większym stopniu celowe i zaplanowane. Dziecko, początkowo bezradne i zależne od otoczenia nabywa wszystkich pozwalających mu swobodnie poruszać się w otoczeniu i porządkować go sobie.

Pierwszy krok niemowlęcia jest ważnym osiągnięciem rozwojowym, ponieważ stwarza możliwość samodzielnego przemieszczania się, ale również dlatego, że pozwala doświadczyć sprawstwa i kompetencji. Pojawia się „radość sprawcy” i inaczej „uśmiech mistrza”, które to przejawy samoświadomości najlepiej świadczą o szybkości zmian rozwojowych. Dziecko zaczyna „dobrze czuć się” we własnym ciele, szczególną przyjemność sprawia mu „eksperymentowanie”, odkrywanie przez dziecko najprostszych wiadomości o sobie, rzeczach oraz ich właściwościach. Dziecko dzięki poruszaniu się, dotykaniu, eksperymentowaniu tworzy pojęcie rzeczywistości oraz, że rodzi się jego inteligencja. Ten zaś szczególny czas nazywa się okresem inteligencji zmysłowo-ruchowej (sensomotorycznej).

 

 


                                   k3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.